Coś w tym ślubie było niesamowitego. Do dziś zastanawiamy się co. Może wyczuwalny w każdym momencie szacunek wobec drugiej osoby, rodziny, tradycji, miejsc? Może ten szczególny rodzaj taktu, którego doświadczyliśmy podczas zdjęć? A może to cegły, z których zbudowano katowicką świątynię. A może to Przemyśl ze swoimi siedmioma wzgórzami, historią i ogrodem babci? Zapraszamy do katowickiego kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła na niesamowite kazanie i piękną, wypowiedzianą prosto w oczy przysięgę. Zapraszamy na przyjęcie pełne tańca (na mistrzowskim poziomie) w katowickim „Odlocie”! Koniec reportażu to mistyczna podróż do krainy dzieciństwa, na Wschód. Zapraszamy na spacer po parku w Krasiczynie, a potem wędrówkę ulicami Przemyśla. Zielonakropka przedstawia ślubną historię Hani i Tomka.
Witajcie!
Inne historie -> www.studiozielonakropka.blogsp ot.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Monia, świetny reportaż. Gifowe scenki fantastycznie ożywiają całość. Brawo!
OdpowiedzUsuńłaaadne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚwietne.
OdpowiedzUsuńCiekawe kadry i bardzo przyjemna kolorystyka. Lubię!
OdpowiedzUsuńDziękuje, bardzo mi miło. Pozdrawiam!
Usuń